środa, 28 stycznia 2015

Rozdział 20 - "Uwierz mi." Część 2.

Tłumaczony przez kochaną @shut_upPL
~~~~~~~~
Zamknąłem oczy i odsunąłem się od niej, wychodząc z prysznica. Złapałem za ręcznik, wysuszyłem się i założyłem bokserki i dresy.
Kapa z łóżka zniknęła, została tylko kołdra. Zmarszczyłem brwi i zadzwoniłem do menadżera hotelu, żeby mi ją przysłali. Zamówiłem też jakieś dania i desery.
Usiadłem na łóżku i z frustracją przeczesałem włosy. Westchnąłem.
Zraniłem ją. Zawsze wszystko muszę spierdolić.
Boże, zraniłem ją.
Victoria wyszła z łazienki tylko w ręczniku, zamknęła za sobą drzwi, a kiedy spojrzała na mnie, uniosła ręce w górę.
- Nie zraniłeś mnie. - powiedziała.
Przewróciłem oczami.
- Krwawiłaś. - odpowiedziałem.
Spojrzała w dół.
- To nie twoja wina.
Parsknąłem.
- Moja. To moja wina. Zawsze to moja wina. Przepraszam. Zjebałem.
- Nie. Nie zjebałeś. - powiedziała krótko. - Było ostro, ale wciąż tu jestem, tak? Nie lubisz tego? Ostrego seksu? To nienormalne, że się krwawi po takim ostrym stosunku?
- Nie zawsze.
Victoria zrobiła poważną minę.
- Myślałam, że kiedyś ruchałeś ostro, sir. - powiedziała cicho.
Spojrzałem na nią. 
- Tak było zanim się poznaliśmy Vcitoria. Tak było zanim w ogóle te jebane uczucia pojawiły się w moim życiu. Tak było zanim miałem obsesję na punkcie uszczęśliwiania cię, kurwa! - zaśmiałem się nerwowo i pokręciłem głową. - Chyba kurwa oszalałem. - mruknąłem tragicznie.
- U mnie okej.
- Nie prawda.
- Matko święta, Zayn, dasz już spokój? Spójrz na mnie. Mam się dobrze. Wielkie mi halo, uprawialiśmy seks trochę ostrzej niż zazwyczaj, ale spójrz na mnie. Odpycham Cię? Płaczę bo mnie dotknąłeś w sposób jaki nie lubię? Nie. Mam się zajebiście dobrze.
Prychnęła z irytacją, kiedy usiadłem na łóżku.
To będą pamiętne urodziny.
Urodziny?
Ma urodziny zjebusie, przynajmniej spraw, żeby się uśmiechnęła.
- Chodź tu. - mruknąłem.
Bez żadnego wahania podeszła do mnie, kiedy rozszerzyłem nogi, witając ją w uścisku. Pochyliła się, a ja przycisnąłem ją jeszcze bardziej, żeby usiadła na mnie okrakiem. Wsadziłem nos w jej włosy.
Westchnąłem cicho kiedy zawisła nad nami cisza.
- Chcę zapomnieć o wszystkim, co zostało powiedziane, Victoria.
- Ja też chcę.
- Nie chciałem cię zranić. - wyszeptałem.
Westchnęła.
- No wiem.
Uśmiechnąłem się, ponieważ wiedziałem jak powstrzymuje się przed powiedzeniem: nie zraniłeś mnie.
Siedzieliśmy w ciszy, po prostu cisząc się swoją obecnością po raz pierwszy od trzech dni. A wydawało by się, jakby dłużej.
- Musimy porozmawiać o tym, co wydarzyło się w apartamencie. - powiedziała w końcu, a ja westchnąłem.
Nie oczekiwałem, że mi o tym przypomni, szczerze mówiąc.
- Dobrze. - zacząłem. - Powiedz mi, o czym myślisz? - zapytałem. - Co dokładnie zrobiłem, że tak zareagowałaś? - mój głos był cichy. - To znaczy, rzuciłaś we mnie lampą.
Uśmiechnęła się, a ja przybliżyłem ją do siebie.
- Czułam, jakbyśmy przeżywali wszystko na nowo. Wszystko to, przez co przeszliśmy. Z Emmą. Pamiętasz? - spojrzała w dół, bawiąc się swoimi palcami. - W tą noc, kiedy pojechałeś do Bradford. Nie było cię całą noc, a wróciłeś z Emmą. Teraz było podobnie. Zniknąłeś na całą noc ze swoją byłą uległą.
- Ale ja...
- Pozwól mi skończyć! - warknęła, kiedy na nią spojrzałem.
Kiwnąłem głową.
- Kontynuuj.
- Wiem, że jej nie pocałowałeś, to ona zrobiła ruch, ale nie zrobiłeś nic, żeby ją powstrzymać. Myślałeś o mnie kiedy cię całowała? 
W końcu na mnie spojrzała, kiedy pojedyncza łza opuszczała jej oko. Chwyciłem jej twarz w dłonie.
- Tak. Zajęło mi chwilę, żeby zareagować, bo byłem w szoku, ale odsunąłem się, ponieważ zacząłem czuć się winny.
Znów spojrzała w dół a łza, która opuściła jej policzek, spadła na mój palec.
- Nienawidziłam się, bo myślałam, że coś z nią zrobiłeś, a nie zrobiłeś. Byłam na siebie zła, że ci nie ufałam. Ale nie mogłam nic zrobić. Sposób w jaki opiekowałeś się nią tej nocy Zayn, bolało... - pociągnęła nosem.
Czułem jakby zimne ostrze przedarło się przeze mnie, powoli, wykręcając i dręcząc moją czarną duszę.
- Pamiętasz kiedy po raz pierwszy mnie ukarałeś, byłam w rozsypce. Byłam zdezorientowana, zraniona. Nie wiedziałam co się dzieje ani dlaczego to zrobiłeś. I zostawiłam cię, a ty przyszedłeś, kiedy zostałam z Jamesem. Opiekowałeś się mną i próbowałeś mi pomóc. Widząc was razem za zewnątrz klubu przypomniało mi nas.
Nic nie może się z nami porównać. 
Kiwnęła głową i westchnęła. 
- Dobra, skończyłam. Teraz twoja kolej.
- Moja? - uniosłem brew, a ona z trudnością się uśmiechnęła.
- Tak.
Westchnąłem.
- Nie chcę, żeby moja przeszłość miała na nas wpływ. - Odsunąłem się, żeby móc na nią patrzeć. - Byłem na ciebie strasznie zły. Wciąż jestem, ale nie mogę się na ciebie złościć już do końca życia.
Victoria zamknęła oczy i kiwnęła głową.
- Wiem, że to było złe, że poszedłem do niej do domu i rozumiem, dlaczego byłaś na mnie wściekła. Przepraszam. Ale musisz wiedzieć, że miałem czyste intencje. Musisz mi ufać.
Victoria otworzyła buzię, by coś powiedzieć, ale położyłem palec na jej ustach.
- Pozwól mi mówić. Mój ojciec mógł powiedzieć same paskudne rzeczy i nie mogę się z tego wybronić. Ale po co musiałaś do niego iść? Czemu teraz? Czemu nie przyszłaś do mnie? Otworzyłem się, a chwilę później ty rzuciłaś mi tym wszystkim w twarz.
Westchnąłem, kiedy usłyszałem jak powtarzam te same słowa, które już jej powiedziałem.
- Nie mogę zmienić tego, co zrobiłem.
- Wiem.
- Więc musisz przestać oceniać mnie przez to, co zrobiłem. Nie robię tego już więcej. Jestem inną osobą. Byłem dupkiem, nie miałem szacunku. Zastrzeliłbym każdego, kto postarałby się o mnie zadbać, bo nawet nie wiedziałem co to znaczy, ale już taki nie jestem.
Kiwnęła głową.
- I jeśli ja mam siłę, żeby o tym zapomnieć, to ty też powinnaś.
- Jeśli to oznacza, że znów będę cię mieć, to zdecydowanie powinnam. - uśmiechnęła się, a ja odwdzięczyłem się tym samym, tyle że trochę mniej żywym, niż jej.
Usłyszałem pukanie, więc pocałowałem ją i wstałem, przez co ona też musiała wstać.
- Room serwis. - usłyszałem, kiedy szedłem przez pokój w stronę drzwi.
Otworzyłem drzwi i natychmiast ogłupiałem, kiedy zobaczyłem ją.
- Beth?!
- Zayn! - uśmiechnęła się Bethany, a ja zmarszyczyłem czoło, kiedy owinęła mnie łapami wokół szyi, by pocałować mnie prosto w usta.
Natychmiast się odsunąłem i otworzyłem usta.
- Co do chuja?! - krzyknąłem.
- Ah, nie bądź taki!
To znowu sen, tak?! 
Bethany rozglądnęła się po pokoju, uśmiechnęła się i weszła, a ja się odsunąłem.
- Ty dziwko! - kiedy zorientowałem, że nie powiedziała tego Bethany, zmarszczyłem czoło i odwróciłem się. Zobaczyłem jak Victoria idzie w moją stronę.
- Nic nie zrobiłem! - uniosłem brwi.
Ale to nie do mnie szła z uniesioną dłonią. Jebnęła Bethany prosto w twarz, a ja szerzej otworzyłem oczy.
Oh.
- Kim ty do kurwy nędzy jesteś?
- Jego dziewczyną. - warknęła Victoria. - Mam już dość twoich kurw. - powiedziała do mnie zdenerwowana.
Bethany wzięła głęboki oddech i chciała uderzyć Victorię, ale była za wolna. Victoria złapała ją za jej blond włosy i szarpnęła mocno.
Mogłem to zatrzymać albo się temu przyglądać.
Rozglądnąłem się dookoła, kiedy te dwie robiły co robiły. Siadając, zorientowałem się, że Victoria jest wciąż w samym ręczniku i mogłem sobie tylko wyobrażać co by było, gdyby Bethany przez przypadek o niego zahaczyła.
Nie ma nic lepszego, niż dwie bijące się laski.
Zadzwoniłem do Marka.
- Mógłbyś przyjść do mojego pokoju?
- Tak, sir.
Po krótkiej chwili, pochylałem się nad mini barkiem, wyciągając butelki piwa. Dałem jedną Markowi, kiedy wszedł.
- Mark?
Natychmiast zmarszczył czoło, kiedy spojrzał w dół, na butelkę, a potem jego oczy rozszerzyły się, kiedy zauważył Victorię na leżącej Bethany.
Spojrzał na mnie z chytrym uśmieszkiem i się kurwa uśmiechnął.
- Dołącz do mnie, mam miejsca w pierwszym rzędzie. - powiedziałem.

39 komentarzy:

  1. Hahahahaha kocham cię Zayn xx
    Tego się po nim nie spodziewałam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha o kurwa no nie mogę xd śmieje się jak głupia i nie mogę przestać xd
    Zajebisty rozdział nie mogę się doczekać następnego i dziękuję ze tłumaczycie ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg. Cos pieknego. Viktoria je dowali. Dziekuje za tlumaczenie. Jestescie wspaniale. Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha nie wierzę :D Ta końcówka mnie po prostu prawie zabiła :D Bardzo cieszę się, że Re i Zayn się pogodzili (chyba, bo w sumie nie wiadomo jak będzie po tej bójce z Bethany) i wszystko sobie wyjaśnili :)
    @shut_upPL bardzo dziękuję Ci za to tłumaczenie, jak i za te wcześniejsze i bardzo, bardzo Cię przepraszam, że nie zrobiłam tego wcześniej <3
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział i jestem strasznie ciekawa jak ta cała bójka się skończy :D
    Buziaki i do następnego :*
    Doma

    OdpowiedzUsuń
  5. hahah, końcówka najlepsza! poza tym uroczy część rozdziału ;p
    - Dołącz do mnie, mam miejsca w pierwszym rzędzie. - powiedziałem
    hahah faceci <3
    czekam na następny, buziaki xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Końcówka mnie rozśmieszyła, nie powiem że nie.
    Oh Malik, chyba masz przejebane. Znowu.
    @xLana_Reyx

    OdpowiedzUsuń
  7. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam :D Cieszę się, że już się pogodzili :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham cię Zayn hahahahaha

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham cię Zayn hahahahaha

    OdpowiedzUsuń
  10. Chwała geniuszom hahahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  11. hahah, Victoria, Zayn! hahah, mam nadzieje, że w końcu będzie miedzy nimi lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. hahaha Zayn 😂 wygrałeś ❤

    OdpowiedzUsuń
  13. na początku, chciałabym przeprosić za to, że wcześniej nie komentowałam, ale od dzisiaj postaram się robić to, jak najczęściej :)
    na początku chciałabym zaznaczyć, że jestem Wam bardzo wdzięczna za komentowanie, bo gdy Bambi przestała dodawać rozdziały byłam bardzo ciekawa, co będzie dalej (sama nie jestem aż tak dobra z angielskiego, żeby móc to przeczytać). uratowałyście mi życie, bo prawdopodobnie umarłabym z frustracji. tak więc, naprawdę dziękuję Wam bardzo ♥
    a co do rozdziału, to jak zwykle świetny, zwłaszcza końcówka hahah mam nadzieję, że szybko pojawi się następny, chociaż do niczego nie namawiam, bo wyobrażam sobie, jak trudna musi być to praca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chdowne cudowne ale co z tego jak do tej pory rucze jak njenkrmalna bo wiem jak zakonczy sie cale frostbite dlatego powidzenia dziewczyny jak sobrniemg do konca ja tez to czytam z wami tl to nocke macie zerwana gwarantuje i pozdrowienia dla tlumaczek ❤️��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się kończy całe frostbite ? :o

      Usuń
    2. Re umrze

      Usuń
    3. co? ej, żartujesz prawa
      powiedz kirde ze zartujesz

      Usuń
  15. Zakończenie najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hah najlepszy rozdzial ever!! Haha;D
    @blanka1499

    OdpowiedzUsuń
  17. hahahhaah końcówka wygrała wszystko!
    i jeszcze Zayn, ahhhhh.... kocham to ff ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  18. pfffffffffffffffffffffffffffffffff xD
    niech oni coś zrobią xD

    hahahahahhah <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Końcówka najlepsza ;D Zdecydowanie!
    Czekam na kolejny rozdział/ Lidka xxx.

    OdpowiedzUsuń
  20. omg końcówka rozdziału jest mistrzowska >>>>>>>>>>>> kocham to! :D dziękuję za rozdział! @hallxofxfame .xx

    OdpowiedzUsuń
  21. Końcówka jezt najlepsza xd
    Czekam szybko na next i jeszcze raz dziękuję że tlumacYcie to bi bym nie wytrzymała ani sekundy dłużej bez przeczytania.
    Jakbyscie chciały jakiejś pomocy to polecam sie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. hahahhhaha o rany ! No nie spodziewałam się takiego zakończenia xd Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Dzięki za tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  23. dziękuje shut_upPL oraz innym dziewczynom pomagającym tłumaczyć. Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja pierdzielę, ta końcówka to po prostu mistrzostwo.
    Zayn po prostu mnie rozwalił, hahahahahaa.
    Śmieję się jak głupia.
    Dziękuję za rozdział i pozdrawiam <3
    @mysweetloouis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jprdl. Ta koncowka tak mnie rozbawila ze nie potrafie sie do teraz uspokoic xD To jest MEGA. Zayn i Mark to moje mistrze <3 Niecierpliwie czekam na nastepny.

      Usuń
  25. Płacze hahahahahahaha
    Zayn idioto lmao

    OdpowiedzUsuń
  26. popłakałam się hahahaha końcówka najlepsza

    OdpowiedzUsuń
  27. Sikam z Ciebie Zayn xD
    Mark.... <3 on jest super, tylko mu brakuje trochę milosci i wsparcia...
    RE WAŁCZ z ta SUKA!

    OdpowiedzUsuń
  28. nie dziwcie się, że nie ma tyle komentarzy co pod poprzednimi postami, jak znów jest to samo co z innymi blogami, tłumaczenie pojawiające się w tak długich odstępach czasu...fajnie, że to tłumaczycie ale to chyba 4 tłumaczenie bloga? to staje się męczące, że każdy się za to zabiera, a w sumie ma to gdzieś, bo zamiast dodawać jeden rozdział na tydzień i się określić znów ludzie grają w zgaduj zgadula, o może dziś będzie, a może za miesiąc. mnie samą to już wkurza i zaczęłam czytać w oryginale niż czekać tyle czasu, gdzie gdy pojawia się nowy rozdział musze wracać do poprzedniego, bo nie pamiętam co tam się działo.
    doceniam to że tłumczycie i podjęłyście się tego, ale czy to ma sens, skoro nie macie czasu na tłumaczenie? ;)
    to takie moje skromne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgazdam się ;)
      Musicie ustalic rowne odstepy czasu np chociazby co 2 tyg jeśli nie macie czasu, i rozumiem, że czasami nie wywiazecie sie z tego ale po prostu poinformujcie o tym ;) I nie weźcie trgo za kolejnego hejta, tylko dobrą rade :P

      Usuń
  29. miś<3 chciałam napisać tylko, że zmieniałam nazwę z @QeenCyrus na @ZenFapFap ;*

    OdpowiedzUsuń
  30. http://dont-cry-its-my-life.blogspot.com/Chciałabym was zaprosić na mojego bloga, dopiero zaczynam i będzie mi miło jeśli zajrzycie :) /sara

    OdpowiedzUsuń
  31. Super,ciekawe kiedy następny <3

    OdpowiedzUsuń